Centralizacja praw telewizyjnych. „Nie wiem, gdzie Benfica była w ostatnich latach; ta hipokryzja mnie zadziwia”.

Francisco Lampreia, ekspert w dziedzinie centralizacji praw transmisyjnych, zastanawia się, „gdzie Benfica była w ostatnich latach”, po tym jak klub zażądał „natychmiastowego zawieszenia” procesu centralizacji .
Eagles wysłali list do Ligi Klubów z prośbą o natychmiastowe zawieszenie procesu, który zgodnie z prawem ma wejść w życie do 2028 roku, ponieważ uważają, że „założenia, na których powinna opierać się ta transformacja, pozostają niespełnione”. Reds ogłosili również zawieszenie swojej funkcji menedżerskiej w Lidze Centralizacji „do czasu zmiany kierunku”.
„Nie wiem, gdzie Benfica była w ostatnich latach i dlaczego dopiero teraz podnosi te pytania. Dobrą rzeczą jest to, że debata w końcu się zaczyna, ale trochę mnie dziwi hipokryzja twierdzenia, że centralizacja nie osiągnie swoich celów” – Lampreia zaczyna od pytania do Renascençy .
Specjalista, który brał udział w kampanii Júlio Mendesa na rzecz Ligi Klubów, której wynik nie wyniósł zwycięstwa, przyznaje, że „nie rozumie zaskoczenia Benfiki”.
„Od dawna ostrzegałem, że na wielu poziomach brakuje kontekstu. Pedro Proença pozostawił tę pustkę i nie sądzę, aby nowy prezydent był w stanie zmienić to podejście. Wygląda na to, że ostatnie dziesięć minut Pucharu Portugalii uświadomiło Benfice tę tak ważną kwestię” – krytykuje.
Francisco Lampreia uważa, że kwestia centralizacji jest „priorytetem” i że debata na ten temat powinna być „znacznie bardziej zaawansowana”. Odnosząc się do wartości portugalskiej piłki nożnej, uważa, że utrzymanie obecnych wyników może być trudne.
„To rynek definiuje wartość, a nie centralizacja, która zadecyduje o tym, jak produkt stanie się bardziej konkurencyjny i umiędzynarodowiony. Czy podwoi się, jak obiecano? Nie, oczywiście. Czy pozostanie bez zmian? Mam wątpliwości” – mówi.
„Benfica wspierała lidera FPF i Ligi”Ekspert przyznaje, że był „zszokowany” opiniami, że „proces ten jest opóźniony lub przestarzały”: „On w ogóle nie istnieje” – mówi.
Francisco Lampreia nie rozumie jednak tego stanowiska, gdyż podkreśla, że Benfica poparła kandydatów, którzy wygrali wybory do Portugalskiego Związku Piłki Nożnej i Ligi Klubów.
„Brak strategicznej wizji centralizacji. Benfica twierdzi, że wspiera i ma wspólną misję, ale gdzie była Benfica w ostatnich latach? Przede wszystkim Benfica wspierała Pedra Proençę w FPF i Reinaldo Teixeirę w Lidze Klubów. Wspierała swoje drużyny, w co nie wierzę. Jeśli zagłosowała za tymi projektami, nie rozumiem obecnych wątpliwości dotyczących procesu” – mówi.
Ekspert podsumowuje, że będzie to „gorący” rok, ponieważ „sieć dystrybucyjna musi zostać zdefiniowana do przyszłego roku”.
Liga obiecuje kontynuować pracę nad tym procesemW odpowiedzi na prośbę Renascença o komentarz, źródło z Ligi Klubów gwarantuje, że list od czerwonych został przyjęty „spokojnie”.
„W dalszym ciągu współpracujemy ze związkami sportowymi, aby wdrożyć projekt w ramach podjętych zobowiązań, o których poinformujemy w stosownym czasie” – powiedziało to samo źródło z organizacji.
RR.pt